Półprzewodnikową diodę laserową
emitującą niebieskie światło skonstruował zespół z Centrum Badań
Wysokociśnieniowych Polskiej Akademii Nauk. Takie diody pozwalają na
czterokrotne zwiększenie ilości informacji na dyskach optycznych (DVD-RAM).
Obecnie do zapisu i odczytu informacji z tych dysków stosuje się lasery
czerwone.
Zespół prof. Sylwestra Porowskiego skonstruował półprzewodnikową diodę laserową
emitującą światło niebieskie o długości fali 425 nm. Polacy są drugą w Europie
grupą naukowców, którzy uzyskali akcje laserową na strukturach opartych o
azotek galu (GaN). Sukces ten oparty jest o unikatową w skali światowej
technologię uzyskania monokryształów azotku galu w warunkach bardzo wysokich
ciśnień. Jest to technologia w całości opracowana w Centrum Badań
Wysokociśnieniowych PAN
Pojedyncze kryształy azotku galu polscy eksperci uzyskują wykorzystując
olbrzymie ciśnienie (porównywalne z potrzebnym do produkcji sztucznego
diamentu). Tak uzyskane monokryształy są podstawą struktury lasera. W innych
ośrodkach światowych laser buduje się na szafirze. Monokryształy azotku galu
mają jednak w stosunku do szafiru, co najmniej 10 tyś. razy mniej defektów
struktury.
"Defekt struktury. Które pojawiają się przy tworzeniu struktury laserowej
na szafirze, prowadzą do strat optycznych - zabijają emisje światła" -
wyjaśnił dr Perlin. Dodał, że defekty rozpraszają też światło, które -
podróżując w krysztale musi ulec wzmocnieniu, by "laser mógł zaświecić
jako laser, a nie jako dioda elektroluminescencyjna". Struktura podłoża
musi być bardzo wysokiej jakości, by dawać jak najmniej strat optycznych.
Oprócz dysków optycznych niebieskie diody znajdą zastosowanie w drukarkach
laserowych ultra-wysokiej rozdzielczości, diagnostyce medycznej, a także w
monitoringu środowiska. Prace nad laserem prowadzono w ramach rządowego
programu "Rozwój Niebieskiej Optoelektroniki", zainicjowanego przez
ministerstwo gospodarki i Komitet badań Naukowych.