Wiersze 2012 Umysł Bankei

Nienarodzona i niezniszczalna
jest nasza prawdziwa natura.
Tlen, węgiel, azot i wodór
to tylko tymczasowa gospoda tej nocy.

W efemerycznym płonącym domu
sam rozpalasz ogień.
Podsycasz płomienie,
które Ciebie spalają.

Cofnij się do dnia swoich narodzin.
Nic sobie nie przypomnisz.
Wróć do początku swojego istnienia
a wszystko będzie pełną życia częścią jaźni.

Przebudzeniem w stanie takości.



W 17 wieku Bankei Yotaku, postać niezwykła w historii Japonii, dużo pisał o nienarodzonym umyśle. Ten wiersz to niemal tłumaczenie jednego z jego wierszy, napisane współczesnym językiem.
Od kiedy jesteś kobietą? Od kiedy jesteś mężczyzną? Czy jako niemowlę już myslałeś o sobie w ten sposób?
Czy naprawdę się narodziłeś czy też twojego "ja" jeszcze w momencie narodzin nie było, tylko stopniowo się ukształtowało a teraz wydaje się, że było i będzie wiecznie?

Szalony Bankei podobny był Buddzie: przeszedł przez najsurowsze praktyki ascetyczne by potem je odrzucić. Czyż nie jest to dla nas piękny przykład? Czyż mało mamy nawiedzonych, wykrzykujących bzdury z błyszczącymi fanatyzmem oczami, niezdolnych do spojrzenia prawdzie w twarz i przyznania się do własnych błędów? Gorzej, są wśród nas tacy, którzy po przeczytaniu jakiegoś zdania w zakurzonej książce już czują się zbawieni i gotowi są pouczać wszystkich innych. Boleję nad ich losem, gdyż w jednej z takich książek napisane jest: "Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem ich jest królestwo niebieskie". Nie tych, którzy głośno krzyczą, że znają prawdę.

Nowy rok, stary rok, jakie to ma znaczenie,
wyciągam się samotnie i spokojnie chrapię.
Nie mówcie, że mnichom brakuje inspiracji,
Tu i ówdzie śpiewają słowiki; najgłębsze Zen.
W tym czasie wiele szkół buddyjskich twierdziło, że kobiety nie są zdolne do osiągnięcia oświecenia. Bankei miał na ten temat inne zdanie:
Spróbuję wam udowodnić, że Natura Buddy jest taka sama u mężczyzn jak i u kobiet... Przypuśćmy, że za murami świątyni ktoś bije w bęben lub uderza w dzwon. Kiedy słyszycie te dźwięki, czy kobiety mylą dzwonienie z bębnieniem? Nie. W tym przypadku nie ma żadnej różnicy pomiędzy mężczyznami i kobietami. Nie chodzi tylko o mężczyzn i kobiety, tak samo jest z innymi tu obecnymi: starymi i młodymi, kapłanami i ludźmi świeckimi, itp. Nie ma żadnej różnicy w sposobie słyszenia dźwięków przez młodzieńca czy staruszka, mnicha czy człowieka świeckiego. To miejsce, w którym nie ma różnicy, to co słyszy dźwięki, jest Nienarodzonym Umysłem. W każdym z Was jest to absolutnie jednakowe, nie różnicie się tym ani trochę. Kiedy mówimy: "to jest mężczyzna" lub "to jest kobieta" jest to wynikiem powstających myśli. W miejscu Nienarodzonym, zanim jeszcze pojawią się myśli, nie istnieją takie cechy jak "mężczyzna" czy "kobieta".

W japońskim społeczeństwie, przesiąkniętym ideami konfucjańskiej hierarchii społecznej, była to herezja. Kobiety, podobnie jak chłopi i ich zwierzęta, były własnością panów.

Wiersze | Włodzisław Duch