Wiersze 1992-2000 Świt

Wyschnięte wargi
Wsysają się w jabłko
Konie rżą z zachwytu
Słońce w kolorze marchwi
Wypływa z morza mgieł
Odpływam w nieświadomość.

Koła stukoczą o szyny.

W pociągu 4:15 do Warszawy.

Wiersze | Włodzisław Duch